SCROLL

Kanibalizacja słów kluczowych

Kanibalizacja w SEO to wbrew nazwie nie zjadanie, lecz dublowanie się adresów URL, zoptymalizowanych pod jedną frazę lub słowo kluczowe.

Kanibalizacja może pozbawić Twoją stronę wartościowego ruchu organicznego.

Przykład: posiadasz stronę produktową, która ma wysokiej jakości opis oraz dobrą optymalizację pod precyzyjnie określone frazy kluczowe. Gdy jednocześnie opublikujemy np. wpis blogowy dot. danego produktu, zoptymalizowanego na te same frazy kluczowe możemy sprawić, że użytkownik wpisujący zapytanie na dany produkt może trafić właśnie na ten wpis blogowy, ponieważ w wyniku wspomnianego dublowania się linków, strona, którą chcesz pozycjonować, spadnie o kilkadziesiąt pozycji.

Kanibalizacja, obniżając współczynnik klikalności, obniży też poziom sprzedaży w Twojej firmie. A jest to coś, czego z pewnością chciałbyś uniknąć. Jeśli zależy Ci na tym, aby klienci wchodzili przede wszystkim na stronę główną, powinieneś jej nadać atrakcyjny, przyciągający wzrok tytuł.

Do wykrywania zjawiska kanibalizacji służy darmowe narzędzie Google Search Console (GSC). Wchodzi się w zakładkę „Skuteczność”, a następnie przełącza się kartę na „Strony”. Tu porównuje się frazy kluczowe dla poszczególnych podstron i w razie dublowania się ich, trzeba dokonać koniecznych zmian.

Google Search Console nie posiada niestety opcji automatycznego wykrywania kanibalizacji, w związku z tym, każdą z fraz trzeba sprawdzić z osobna. Tego problemu nie ma w przypadku płatnego narzędzia, jakim jest Senuto. Tu już, wspomniana wyżej opcja jest dostępna – nie trzeba samodzielnie analizować wszystkich fraz – Senuto wykryje je za Ciebie!

Może się też tak zdarzyć, że wyszukiwarka wyrzuci kilka linków na to samo zapytanie. Wtedy należy połączyć je w jeden, wybierając najlepszy i ustawiając przekierowanie 301. O ile nie jest to identyczna lub zbliżona treść, trzeba przenieść ją z pozostałych URL-i do uprzedniego wybranego adresu.

Innym sposobem walki z kanibalizacją słów kluczowych jest użycie tagu kanonicznego. Mimo że Google nie zawsze respektuje deklarację canonical, traktując ją tylko jako wskazówkę, jak to się mówi, lepiej ją mieć niż nie mieć!

Kolejnym jest linkowanie do strony docelowej z podstron i z innych adresów. To dobry sposób na zdobycie wartościowego ruchu w witrynie.

Jeżeli wszystkie wymienione wyżej sposoby zawiodą, należy zdecydować się na krok radykalny i usunąć z indeksu adresy, które powodują niepotrzebne zamieszanie. To ostateczność, bowiem wyindeksowanie sprawi, że usunięty adres nie pojawi się jako wynik zapytania na żadne słowo kluczowe.

Co do zasady, ważne jest, żeby posiadać dobrą strategię SEO. Dobrą tzn. zawierającą listę słów kluczowych oraz plan adresów URL, które skutecznie wygenerują ruch organiczny na słowa kluczowe, istotne z punktu widzenia Twojego biznesu.

Pamiętaj tylko o prostej zasadzie – daną frazę kluczową przyporządkowujemy do jednej (pod)strony. Unikniemy w ten sposób kanibalizacji i zapewniamy naszej stronie dodatkowy ruch,
a firmie dodatkowych klientów.